|
PORZĄDNE forum dla porządnych ludzi ze Śląska hard noizz :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
burol cukrowy
Oberfeldwebel
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią 18:36, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się niech zdobywają swoje prawa, robią wiece, marsze równości. Jednak jest pewna granica, którą łatwo przekroczyć.
Rozumiem że żyjemy w kraju liberalno-demokratycznym, gdzie każdy może walczyć o swoje prawa (do wolnośći, zycia itd.) Niepokoji mnie jednak, kiedy mniejszość narzuca swoją wolę większości.
Kiedy z racji tego że są mniejszością (w tym przypadku seksualną) domagają się lepszych praw. Tak jest w przypadku adopcji w rodzinie homoseksualnej.
Nie mogę zaakceptować tego, że dwóch męższczyzn wychowuje dziecko. W takich warunkach socjalizacja jego nie może przebiegać prawidłowo, ponieważ podstawą jest proces identyfikacji i nauka odgrywania ról społecznych. Dziecko nie może prawidłowo przystosować się do życia w społeczeństwie mając dwóch tatusiów (nie mówiąc już o napiętnowaniu przez rówieśników)
Mogą żyć obok nas, ale próbóją dostosować życie do własnych realiów. Nie muszą ciebie zmuszać do jakiejś zmiany, mogą ją tobie narzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
M.
Gość
|
Wysłany: Pią 19:17, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wolę żeby dziecko było wychowywane w rodzinie homoseksualej pewne swego bytu i wartości
niż w rodzinie patologicznej. Dzisiaj jest o tym szczególnie głośno.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
|
burol cukrowy
Oberfeldwebel
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią 19:28, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
i tu masz rację, patologicznej rodzinie homoseksualnej dziecka nie przyznają
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veles
Stabschef der SA
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tąd
|
Wysłany: Pią 21:25, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
co to jest RODZINA HOMOSEKSUALNA?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chelsea
Führer
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olavia
|
Wysłany: Pią 21:27, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm uważam że to i to jest złe.. Człowiek który wychowuje się w rodzinie homoseksualnej, nie rozwija się prawidłowo, bo dziecko musi mieć i ojca i matkę do prawidłowego rozwoju intelektualnego. Zaś jeśli chodzi o wychowanie w rodzinie patologicznej człowiek nabywa złych "nawyków", które są nie do przyjęcia w społeczeństwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
burol cukrowy
Oberfeldwebel
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob 14:46, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chelsea,
Cytat: |
dziecko musi mieć i ojca i matkę do prawidłowego rozwoju intelektualnego |
w takim razie mamy w Polsce kilkadziesiąt tysięcy niedorozwiniętych sierot
Jakie są to złe "nawyki". Alkocholizm? Przemoc? Czy w przeciętnej rodzinie klasy średniej takie dewiacje nie mogą wystąpować? Hmm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Gość
|
Wysłany: Sob 18:15, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie jest tak, że dziecko przyjmuje takie wartości jakimi kierują się jego rodzice. nie musi tak samo postępować. To są tak naprawde stereotypy występujące w naszym społeczeństwie. W dzisiejszym świecie alkocholikiem, narkomanem, przestępcą może zostać każdy, nawet osoba z "dobrego" domu. Każdy człowiek może zmienić swoje życie jeżeli dostatecznie tego chce. Dom nie jest jedynym miejscem do poznawania życia, pewnych norm, wartości: mamy szkołę, telewizję(ostatnio wychodzi wiele seriali obrazujące pewne wartości), rodziny znajomych itp.
"i tu masz rację, patologicznej rodzinie homoseksualnej dziecka nie przyznają" - tego to ja nie powiedziałam.
z rodziny homoseksualnej nie musi wychodzić homoseksualista. Człowiek rodzi się z orientacją, która w żaden sposób nie jest determinowana orientacją rodziców/opiekunów/środowiska. nie jest ona nabywana.
wracając do tolerancji i wypowiedzi Chelseai:"...nie w miejscu publicznym".
Nikt nie może się "walić" publicznie, nawet osoby hetero. Jest to ustanowione przez prawo. Z twojej wypowiedzi wywnioskowałam że osoby hetero mogą się "walić", mogą się całować, mogą się trzymać za ręce, mogą DEMONSTROWAĆ swoją seksualność. A osoby homo już nie. Czy nie powinniśmy być traktowani i traktować inne osoby równo. Jakbyś się czuła gdyby szykanowano ciebie za to, że słuchasz metalu a nie powszechnie lubianego popu, ubierasz się na czarno a nie na rózowo czy turkusowo, lubisz wypić piwo a nie wino itd. Wszystko sprowadza się do jednego: mniejszość jest wysmiewana, szykanowana. Czy chcemy żyć w takim świecie? Ja nie chcę!
Pozdrawiam
M.
|
|
Powrót do góry |
|
|
burol cukrowy
Oberfeldwebel
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob 18:48, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Droga M., oczywiście, że nie każdy kieruje się wartościami jakie mają/mieli jego rodzice. przecież każdy dysponuje wolną wolą.
Rozumiem, że każdy może zostać w równej mieże narkomanem co erotomanem. Przecież zależy to tylko od jego predyspozycji psychicznych. Ale jednak środowisko w którym żyje i dorasta dziecko determinuje jego cechy osobowość. Przecież rodzimy się jako tabula rasa i dopiero w interakcji z otoczeniem możemy urzeczywistnić swoje człowieczeństwo.
Z psychologii rozwojowej jasno wynika, że charakter dziecka kształtuje się do piątego roku życia, a więc kontakt z rodziną jest jedyną rzeczywistością z którą spotyka się małe dziecko.
Nie ma w Polsce obecnie żadnej instytucji która wpajała by pozytywne wartości i normy dzieciom. Media nie spełniają żadnych kryteriów, przedewszystkim odmóżdżają dzieciaki (nie mówiąc o uczeniu się agresji poprzez naśladownictwo).
Tak samo szkoła, już nie jest instytucją wychowującą. Nie wpaja się tam żadnych zasad. Tego nie trzeba komentować.
Cytat: |
Człowiek rodzi się z orientacją, która w żaden sposób nie jest determinowana orientacją rodziców/opiekunów/środowiska. nie jest ona nabywana |
I tu się mylisz. Z badań wynika, że nie ma czegoś takiego jak płeć mózgu. Przyjżyj się teorii Gender (społeczno-kulturowa tożsamość płci). Cechy przypisywane np. męższczyznom, wynkają z uwarunkowań kulturowych lub presji społeczeństwa a nie z cech biologicznych.
Dowodzi to, że dziecko można wychować na geja (nikoniecznie umyślnie).
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chelsea
Führer
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olavia
|
Wysłany: Sob 20:39, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
na wasze rozpiski powiem krótko: kto z was chciałby mieć rodziców homoseksualistów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Gość
|
Wysłany: Nie 14:28, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Uważam że istnieje coś takiego jak płeć mózgu.
Jak wytłumaczysz fakt, że są ludzie którzy żle czują się w swojej skórze, w swojej płci i chcą ją zmienić. (Nie chodzi mi o ludzi którzy przebierają się w ciuszki przeciwnej płci tylko po to aby doznać nowych seksualnych przeżyć..) Przechodzą oni szeregi badań psychichiatrycznych i psychologicznych. Rodzą się np z ciałem kobiety a umysł mają mężczyzny. To nie jest ich choroba,
Co do teorii Gender.
..."Gender jest zatem swoistym zespołem nabytych cech, obowiązkowych ról i zachowań, charakterystycznych w danej kulturze dla kobiety lub mężczyzny (posiadających równocześnie swą płeć biologiczną, zdeterminowaną przez obecność określonych narządów płciowych)."
Meżczyzna i kobieta w każdym społeczeństwie zachowuje sie według pewnych schematów (ogólnych zasad). Ta społeczno-kulturowa toższamość płci umieszca kobietę badz męzczyzne w odowiednim miejscu w lancuchu zaleznosci damsko- meskich, chodzi o budowanie pewnego rodzaju hierarchi gatunkowej. w naszej kulturze to mezczyzna jest glowa rodziny,, to kobiete caluje sie w reke a nie mezczyzne, podswiadomie kobieta nastawia sie na podleganie mezczyznie a facet jest dominatorem. Tak ja rozumiem tą teorię.
nie mówi ona o tym że dziecko można wychować na homoseksualistę.
I co psycholog to inna teoria. jest ich wiele, także teoria płci mózgu.
Także jeżeli chodzi o wychowanie dzieci.
"kto z was chciałby mieć rodziców homoseksualistów?" Rodzic homoseksualista nie musi być wcale gorszym rodzicem niz osoba o "poprawnej" orientacji. Czy chciałabym mieć takiego rodzica? Tak naprawde to nie wiem. Byłoby to trudne przeżycie ale nie z powodu takiego rodzica lecz glupiego i nieświadomego społeczenstwa, które napiętnowałoby i dziecko i rodzica.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
|
burol cukrowy
Oberfeldwebel
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie 15:44, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Teoria Gender nie mówi o tym, że dziecko można wychować na geja. Jest ona podstawą do dalszych rozważań na temat istoty tożsamości płci we wspólczesnym społeczeństwie.
Przykład z dzieckiem był skrajny, ale możliwy. Nie chodzi mi jednak o to, że para tatusiów będzie wychowywać je pod tym kątem ich orientacji.
Wcześniej pisałem:
Cytat: |
tu się mylisz. Z badań wynika, że nie ma czegoś takiego jak płeć mózgu. |
źle się wyraziłem.
Przyznaje płeć mózgu istniej. Cechy charakterystyczne dla poszczególnych płci zostają zdeterminowane we wczesnym rozwoju zarodkowym (nie mają więc nic wspólnego z wpływami społecznymi) i są warunkowane hormonalnie(np. większy poziom testosteronu wydzielanego przez szyszynkę u męższczyzn = większa skłonność do zachowań agresywnych). Różnice te są efektem ewolucji biologicznej: mężczyzna polował (wymagana orientacja przestrzenna i agresywność), kobieta wychowywała potomstwo (skłonność do opieki i współpracy). Istnieją zatem dwa rodzaje psychiki męska i żeńska.
Człowiek nie rodzi się homoseksualistą, ale może nim zostać pod wpływem otoczenia, zwłaszcza w okresie gdy dokonuje się socjalizacja pierwotna. Gdy jednostka przesiąka normami i wartościami ze swojego otoczenia.
Mówiąc o gejach nie mamy przecież na myśli stu procentowej kobiety, stąd wynikają różnice w płci mózgu. Nie każdy gej jest zdewociały i opera się na intuicji, niektórzy to stu procentowi faceci (Tajemnicę Brokeback Mountain)
Cytat: |
Uważam że istnieje coś takiego jak płeć mózgu.
Jak wytłumaczysz fakt, że są ludzie którzy żle czują się w swojej skórze, w swojej płci i chcą ją zmienić. (Nie chodzi mi o ludzi którzy przebierają się w ciuszki przeciwnej płci tylko po to aby doznać nowych seksualnych przeżyć..) Przechodzą oni szeregi badań psychichiatrycznych i psychologicznych. Rodzą się np z ciałem kobiety a umysł mają mężczyzny. To nie jest ich choroba, |
A jak wytłumaczysz mi chęć odcinania sobie części ciała?
Nie pamiętam jak nazywa się ta dolegliwość, ale polega ona na tym że osoba czuje/ma wrażenie, że jej członki są obce. Traktują np. swoją nogę jak zimno które wyskoczyło na wardze i ciągle przeszkadza. Przystosowują sobie mieszkanie jak dla osoby niepełnosprawnej, chodzą o kulach, wpadają w depresje ciągle marząc o amputacji.
Oni również w świetla badań psychiatrycznych i psychologicznych są osobami zdrowymi. Czasami nawet dostają zgodę od lekarzy. I jak wytłumaczyć ten fakt? Też czują się źle w swoim ciele i są niezrozumini przez otoczenie. Jest to normalne zachowanie?
Nie zrozum mnie źle nie traktuję homoseksualizmu jak choroby, ani jakiegoś wynaturzenia.
A co do ludzi którzy pragną zmiany płci, wielu z nich nie jest usatysfakcjonowanych zmianą i spodziewali się czegoś innego. Niestety nie mają kasy na powrót do stanu przed operacją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez burol cukrowy dnia Nie 16:23, 05 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Gość
|
Wysłany: Nie 16:20, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
" wielu z nich nie jest usatysfakcjonowanych zmianą i spodziewali się czegoś innego" - o takch przypadkach w sumie nie słyszalam. Jezeli tak jest, to moim zdaniem są niezadowoleni z pracy lekarzy a nie z samego faktu zmiany płci. Weź pod uwagę standardy naszych szpitali i lekarzy.
"A jak wytłumaczysz mi chęć odcinania sobie części ciała?" - mało o tym słyszałam i nie wiem za bardzo o co im chodzi. jak na razie moge powiedziec że natura sprawiła im psikusa.
jeżeli chcą okaleczać swoje ciało to niech tak robią, pragną jedynie uszczęśliwić siebie. (oczywiscie jezeli jest to zgodne z prawem) Robienie sobie z uszu choinki też jest samookaleczaniem - i robią to osoby w pełni władz umysłowych.
"Dowodzi to (przyp. ta teoria ), że dziecko można wychować na geja (nikoniecznie umyślnie). " - inerpretacja tej teorii do takich wniosku nie powinna prowadzić
M.
|
|
Powrót do góry |
|
|
burol cukrowy
Oberfeldwebel
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie 16:31, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
"Dowodzi to (przyp. ta teoria ), że dziecko można wychować na geja (nikoniecznie umyślnie). " - inerpretacja tej teorii do takich wniosku nie powinna prowadzić |
przyznaje, zagalopowałem się,
chyba wzniosłem się na wyzszy pozimo abstrakcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chelsea
Führer
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olavia
|
Wysłany: Nie 16:44, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Robienie sobie z uszu choinki też jest samookaleczaniem - i robią to osoby w pełni władz umysłowych.
Chyba żartujesz sobie <lol2> kolczykowanie się nie boli, więc nie jest to samookaleczanie się. Poza tym kolczyka możesz zawsze zdjąć i nie ma śladu bo nim, a raczej uciętej nogi już sobie nie przyczepisz Co do tych ludzi co się samookaleczają to powiem tak: naturalna selekcja . Nie będę musieli się już męczyć ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veles
Stabschef der SA
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tąd
|
Wysłany: Nie 16:49, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
lol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|